W trakcie warsztatów u Marty Machej, miałam okazję współpracować z modelem Michałem Kotem.
Michał rozsiewa wokół siebie rock’n’rollowy vibe. Od razu czuć ten klimat! Nie ukrywam, że niesamowicie się ucieszyłam z ilości tatuaży, jakie ma Michał. Zawsze chciałam zrobić tego typu sesję. 🙂